Ruch, który o(d)żywia. Czyli o tańcu dla każdego.

Chcę Ci opowiedzieć kawałek mojej osobistej herstorii związanej z tańcem. Czyli jak to się stało, że dziś uczę kobiety akceptacji siebie poprzez świadomy ruch i improwizację tańca.

Wyobraź sobie taką nastolatkę, 11-14 lat, szarą myszkę, ubraną w workowe ciuchy, raczej skrytą, która stroni od wychodzenia przed szereg. Raczej nieśmiała, lękliwa, zakompleksiona, bo zbyt wcześnie zaczęła dojrzewać. W domu nikt jej nie słucha, nie pyta o jej marzenia a ona marzy głównie o spokoju, żeby nikt ją nie pytał o oceny. Wciąż zbyt przejęta tym co się wydarzy w domu, czy będzie kolejna awantura, niezbyt umie skupić się na lekcjach, na nauce. Ma kłopoty z zachowaniem równowagi, szybko się męczy, często choruje, boi się, że nigdy nikt jej nie pokocha. Boi się o wiele. Za to wiele godzin spędza pisząc pamiętnik, snując marzenia o innym świecie, słuchając muzyki i tańcząc w swoim pokoju. I któregoś dnia, musi mimo całego tego lęku i zakompleksienia w sobie iść do liceum. Ba, dojeżdżać do innego miasta. Musi ruszyć w świat. I choć boi się, że nikogo nie pozna, że się nie odnajdzie, trafia na inne osoby, które czują się podobnie, ale też na takie, które lepiej niż ona znają miasto i znają fajne miejsca….tak trafia do grupy tanecznej i od tej pory, jej życie i ona sama zmienia się nie do Poznania!

ruch nas ożywia, odżywia, pomaga sięgnąć do źródła wewnętrznej mocy!

To taki może duży skrót, ale chcę Ci w ten sposób pokazać, że nie zawsze miałam taką odwagę mówić do ludzi, wychowałam się w domu, gdzie liczyło się czy przynoszę dobre stopnie i to, czy nie sprawiam problemu. Klasyczna grzeczna dziewczynka. Mój głos się nie liczył, jestem DDA. Nie nauczono mnie myśleć o sobie dobrze, ani o moim ciele a już na pewno nie o mojej kobiecości czy seksualności, ani jak o siebie dbać, ani, że podstawą miłości jest szacunek, do siebie! Za to nauczyłam się jak przetrwać przeróżne burze, jak odcinać się od ciała, jak rozpoznawać nastroje innych o nich dbać. Miałam jednocześnie trochę szczęścia i sporo determinacji aby utkać sobie inne życie, niż to które znałam z domu i środowiska. Z pomocą przyszli dobrzy i inspirujący ludzie, czujący i empatyczni oraz muzyka i taniec! Oto kilka słów o mojej drodze. Może znajdziesz w niej jakąś inspirację dla siebie lub kogoś bliskiego.

Nigdy nie ciągnęła mnie zawodowa ścieżka tańca, choć był czas, że tańczyłam dużo, doskonaliłam swój ruch w konkretnych technikach, uczyłam się układów tanecznych, a nawet występowałam wraz z zespołem na kilku eventach i imprezach. Spędziłam godziny tańcząc na sali ale też na imprezach, często na pustych parkietach wraz z przyjaciółkami. Po to, żeby tańczyć! Dzięki temu zyskałam pewność siebie, jakiej nie miałam wcześniej, zaczęłam postrzegać swoje ciało jako silne i je akceptować, odkryłam, że mam większe możliwości niż mi się wydawało. Też w ten sposób spełniłam kilka swoich marzeń i zaczęłam mniej się wstydzić swojego ciała. Dużą rolę odegrał tutaj fakt, że nauczycielki tańca, na które trafiłam dbały bardzo o to abyśmy rozwijały świadomość swojego ciała a nie tylko szlifowały ruchy.


To co mnie w tańcu od zawsze ciekawi i pociąga, to to, że wraz z nauką tańca poszerza się nasza świadomość ciała i ruchu, a to z kolei buduje naszą postawę, siłę i wpływa korzystnie na poczucie własnej wartości, postrzeganie siebie i swojego ciała, kontaktuje z czuciem i uwalnia emocje, otwiera na własny potencjał poza takim logicznym myśleniem na ten temat. Taniec pomaga odzyskać radość życia a nawet siły życiowe, może dawać nadzieję, uwalniać nas z trudności, szczególnie ten taniec który jest osadzony w świadomości ciała, kontakcie ze sobą, czuciem a nie tylko skupiony na poprawnym wykonaniu ruchów, figury czy sekwencji. To naprawdę robi różnicę.


Można wyczyniać niesamowite akrobacje i jednocześnie odcinać się od ciała, od bólu, być w przekraczaniu nieustannym. Widziałam i znam takie przypadki osobiście, wiele dyscyplin sportu czy balet często wykraczają poza granice wytrzymałości. Może dlatego nigdy nie ciągnęło mnie w te stronę, choć był taki czas, że taniec w połączeniu z innymi okolicznościami odcinał mnie od życia poza parkietem, przenosząc w inny stan świadomości, bo może być i tak. Dlatego dziś nie łączę tańca z żadną inną medycyną, poza ruchem, medytacją, oddechem, obecnością.


Praktykując świadomy ruch, improwizację tańca, taniec intuicyjny, dziś jako dorośli, możemy wpływać na zmianę jakość naszego życia, możemy odzyskać kontakt ze sobą, swoją cielesnością i radość z nich płynące, możemy wpłynąć na obniżenie stanów lękowych zyskując większe zaufanie do siebie, swojego ciała i życia, a także poprzez taniec możemy nawiązać kontakt z naszym wyższym Ja/Bogiem/Boginią/Kosmosem/Intuicją. Możemy też dać sobie szansę na odzyskanie tej dziecięcej radości doświadczania i ekspresji, którą być może w wyniku różnych doświadczeń z przeszłości straciliśmy. Jest to możliwe poprzez taką formę ruchu dlatego, że w tańcu intuicyjnym, improwizacji tańca, nie ma znaczenia ani to ile masz lat, jakie doświadczenie, wykształcenie, to praktyka dla każdego, także dla osób z różnymi fizycznymi ograniczeniami. Taki taniec pozwala zintegrować różne części siebie i dać sobie szansę aby czuć się dobrze w swoim ciele niezależnie od tego jak bardzo się ono zmienia.
Taniec intuicyjny, świadoma praca z ciałem może być dobra dla:- dzieci i młodzieży, – dla dorosłych, także dla osób po różnych urazach, z ograniczeniami ruchowymi, – dla seniorów, – dla osób, które borykają się z depresją, utratą sensu, które tęsknią za duchowością w swoim życiu- dla osób, niezależnie od wieku i doświadczenia, które chcą odzyskać pewność siebie, doświadczać przepływu życia w ciele i w życiu, które potrzebują uwolnić ciało od nadmiaru stresu, napięcia, emocji i chcą zrobić miejsce na nowe.


W trakcie zajęć jakie Ci proponuję łączę swoje wieloletnie doświadczenie pracy własnej, opartej o takie techniki tańca i ruchu jak: jazz funk/hip hop/afro dance/tango/gaga dance/improwizacja tańca i symbolika ciała oraz eksperymentalny teatr tańca wg. Detlefa Kapperta/joga/Feldenkrais/Lowen/5 rytmów/tańce Hula

oraz o

medytację/pracę z oddechem/praktykę uważnego dotyku masażu Lomi Lomi Nui oraz mądrości filozofii Hawajskiej/arte i choreoterapię/umiejętności trenerskie i pedagogiczne / pracę w kręgu. To pozwala mi tworzyć dość unikatowe warsztaty, zarazem na tyle proste, że każdy może z nich skorzystać. A ich celem przede wszystkim jest wspieranie kobiet na ich ścieżce rozwoju, drodze do akceptacji siebie i odkrywania swojego potencjału, uwalniania od tego co trudne jak i profilaktyka, przeciwdziałanie wykluczeniu, depresji, ku zdrowiu!


Rozwijana przeze mnie przez lata zdolność do czucia ciała, powracania do niego pomimo wielu traum, rozumienia roli ciała i emocji w naszym życiu i rozwoju oraz zdolność pracy z ludźmi po/w różnych sytuacjach życiowych zarówno nauczyła mnie pokory wobec wykonywanej przeze mnie pracy – dlatego m.in. superwizuję swoją pracę, zarówno indywidualną jak i grupową, co sprawia, że mogę w kompetentny i bezpieczny sposób pomagać i wspierać w procesie głównie kobiety oraz dzieci, jak i otwartości na różne cuda.

A największe jakie widzę, jakich doświadczam i uczestniczę opierają się o dobre relacje, które dają nam szansę:

  • zostać zobaczoną, usłyszaną i przyjętą
  • doświadczyć akceptacji i miłości, oraz ich transformujących mocy
  • odpuszczenia sobie konieczności naprawiania siebie, w zamian za zdolność objęcia różnych części siebie, w tym tych trudnych
  • uczą otwierania się na bliskość
  • oswojenie lęków, trudności z jakimi się borykamy i doświadczania życia w większym spokoju, zaufaniu
  • na leprze radzenie sobie z trudnościami jakie stawia nam życie
  • życie w pełni!

Staram się przekazać szczególnie kobietom, dziewczynkom na różnych etapach życia, że :

  • CIAŁO ma swoją mądrość, pamięć, z której możemy czerpać
  • TANIEC i ruch jest dostępny dla każdej z nas
  • KOBIECOŚĆ i CIELESNOŚĆ jest dobra, taka jaka jest, do tego
  • KOBIETY swoją DUCHOWOŚĆ przejawiają poprzez CIAŁO i RUCH!
  • CYKLICZNOŚĆ ciała, nie jest słabością a ZASOBEM, z którego możesz nauczyć się CZERPAĆ!
  • GŁOS Twojego Ciała, CZUCIE ciała jest ważną informacją o tym, czego potrzebujesz, czego nie chcesz, co jest dla Ciebie ważne!
  • GŁOS intuicji nie jest mniej warty/mniej ważny, od głosu analitycznego – one są sobie wzajemnie potrzebne!
  • MASZ więcej MOCY w sobie niż Ci się wydaje
  • CAŁA jesteś do KOCHANIA! CAŁE Twoje CIAŁO jest do Kochania!
  • MOŻESZ doświadczać obecność w ciele, radości, seksualności swojej jak chcesz
  • TWOJE ciało jest TYLKO Twoje!
  • Możesz ZAUFAĆ swojemu CIAŁU i CZUCIU
  • ZMIANA postrzegania siebie i Twojego ciała jest MOŻLIWA

Nie obiecuję uzdrowienia podczas jednych warsztatów czy sesji! Nie mówię, że nie ma ograniczeń ani, że wszystko możesz. Ani, że świat się zmieni i będzie łatwiej. Obiecuję za to, że możesz nauczyć się być, być obecna tu i teraz, w ciele, obiecuję dobrą zabawę, łzy i śmiech. Całkiem możliwe, że się też rozczarujesz, zezłościsz, coś Ci się nie spodoba. Obiecuję Ci, że będziesz mogła wyrażać to wszystko w ruchu, tańcu, w kręgu poprzez słowa, jeśli jest to Twoja prawda, to chcę jej zrobić miejsce, chcę byś była z nią przyjęta. Czy Ci trudno czy dobrze. Możesz się spodziewać towarzyszenia w Twojej drodze, w Twoim procesie.

Na co nie ma miejsca w czasie sesji czy warsztatów? Na używanie środków zmieniających świadomość, na przekraczanie czyichś granic i język nienawiści. Uczymy się nie udzielać rad, chyba, że o nią poprosimy, uczymy się zostawiać krytyka za drzwiami. Mówimy o swoim doświadczeniu. Uczymy się rozpoznawać głos swojego serca, intuicji, ciała od głosu sabotażysty/tki. Zostawiamy usłyszane herstorie w kręgu. To właśnie czyni te przestrzeń warsztatową, czy sesji indywidualnych bezpieczną i transformującą. Czuj się zaproszona, jeśli czujesz, że właśnie ze mną, właśnie w taki sposób chcesz się spotkać, doświadczyć Kobiecego Ruchu, Tańca Intuicyjnego, sesji indywidualnej Świadomej Pracy z Ciałem to serdecznie zapraszam. Jak mawiała moja babcia siadając na kanapie: chodź, mam tutaj miejsce dla Ciebie! To ona podarowała mi złotą nić miłości, która doprowadziła mnie do tego miejsca w którym jestem dziś. Możemy poszukać wspólnie skąd pochodzi Twoja złota nić, która doprowadziła Cię dzisiaj tutaj. Bo skoro tu jesteś i to czytasz, to z pewnością, gdzieś, kiedyś, od kogoś ją otrzymałaś!

Z miłością,

Doriko

Dorota Maria Komasa

P.S. Jeśli chcesz poznać aktualną ofertę zajrzyj w zakładkę WARSZTATY. A jeśli chcesz mnie o coś zapytać, zapisać się na coś, napisz do mnie tutaj: kontakt@cialolubne.pl.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.